www.pogromcyrolnikow.fora.pl
Rozmawiamy o ró?nych metodach uprawy roli.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.pogromcyrolnikow.fora.pl Strona Główna
->
Gra
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Gra
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
gollum
Wysłany: Nie 17:40, 21 Wrz 2008
Temat postu:
Hmm, może taki opis:
(ofiara) wrócił po ciężkim dniu do domu. Był zmęczony, w dodatku w nienajlepszym humorze. Postanowił ów humor poprawić, i wykręcił dobrze mu znany numer.
-Te co zawsze?
-Taaak.
-Ok, dla stałego klienta-coś ekstra.
O, fajnie, pomyślał i zacząć lubieżnie myśleć, czym "coś ekstra" jest.
Po kilkunastu minutach usłyszał dzwonek do drzwi. Otworzył i wpuścił do środka dwie młode, skąpo odzine kobiety.
-A, coś ekstra?
-Zamknij oczy, szepnęła jedna z nich. Zobaczysz, spodoba Ci się.
Zamknął oczy i po chwili poczuł jak dwa noże wbijają mu się w plecy.
-I jak-podoba się?-zapytał Henry.
Kobiety z lekkim żalem spojrzały na mafiozów:
-Taki dobry klient...
hje hje hje;)
gollum
Wysłany: Nie 17:24, 21 Wrz 2008
Temat postu:
Dobra, walmy w Hala
Morfeusz
Wysłany: Nie 16:03, 21 Wrz 2008
Temat postu:
No, panowie, sprawa jest taka. Mamy teraz troszkę zapasu, zginie dziś Predator/Bartell, jutro pewnie Ziemowit, barman działa więc może być różnie, tak czy siak proponuję zaatakować dziś którąś spośród ważnych 'antymafijnych' person. Do wyboru mamy 3 spośród nich:
1) Light Sin
2) Sien Hal
3) Cliff Bartell.
Bartell jest niby barmanem, dlatego zabijemy go jutro, żeby już więcej nam nie przeszkadzał. Dziś natomiast wypadałoby się zastanowić, który z pierwszej dwójki nie będzie chroniony modlitwą? Obstawiam Hala.
Morfeusz
Wysłany: Nie 14:06, 21 Wrz 2008
Temat postu:
Cytat:
Co robimy z Bartellem?
Z jednej strony złapał trop, i jest blisko(głosowanie na Mouringa), z drugiej-poszedł zaraz potem w złą stronę, bo akurat nas nie podejrzewa.
Jaki trop? W tej chwili nikt z miasta nie ma tropu. Przynajmniej na forum, bo przecieki z GG Bauera wskazują na co innego. Ja dziś chyba odpuszczę głosowanie, że niby coś tam byłem zajęty czy problemy z kompem miałem. Głosowałem codziennie, więc nie będzie z tym kłopotu. Czekam na testament comornica - liczę, że wskaże w nim jako winnego Ziemowita, wtedy dziś umrze Bartell, a jutro Ziemowit. Tak ma być. I będzie.
iti
Wysłany: Nie 0:03, 21 Wrz 2008
Temat postu:
Ja jutro wyjeżdżam na 3 dni więc oddam swój głos przed wyjazdem (koło 15) a potem dorywczo jak bede mial net.
gollum
Wysłany: Sob 23:34, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Co robimy z Bartellem?
Z jednej strony złapał trop, i jest blisko(głosowanie na Mouringa), z drugiej-poszedł zaraz potem w złą stronę, bo akurat nas nie podejrzewa.
Jak go sprzątniemy to może ściągnąć na nas uwagę-bo raczej nie na tych któych wymienił. Zostawienie go przy życiu też jest groźne-może złapać całkiem poprawny trop.
Almeida
Wysłany: Sob 23:18, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Ja bym na Twoim miejscu poszedl za Ziemowitem jednak i twierdzil, ze Bartell jest niewinny.
Morfeusz
Wysłany: Sob 22:33, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Jak myślicie, powinienem iść za Sien Halem i walić w Bartella, czy gdzieś jutro po południu, gdy los Bartella będzie przesądzony, wpisać się i zagłosować jednak na Ziemowita? Czy moja 'jasnowidzenie' nie będzie przesadzone?
Pytam zwłaszcza doświadczonych mafiozów, jak by zareagowali na taką sytuację (podkreślam, ze nie jestem nieomylny, zabiłem niewinnego Adriana Ilie
).
Kermit
Wysłany: Sob 21:39, 20 Wrz 2008
Temat postu:
No ciekawe kogo wywęszył Sien Hal oprócz stuprocentowego mafiozy Cliffa
iti
Wysłany: Sob 20:36, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Morfeuszu, przy "to co zobaczył przed pubem lepiej nie opisywać" można dać kadr z "Martwicy Mózgu". Choć to może rzucić na mnie podejrzenia...
Morfeusz
Wysłany: Sob 19:52, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Ok, więc tak.
Dzień okazał się dla miasta prawdziwym przełomem. W końcu zginął jeden z członków organizacji bezkarnie buszującej po mieście i zabijającej bez litości kogo popadnie. Członkowie mafii, w tym Maurice (oczywiście przegryzając Princessę) oraz Henry usiedli przy okrągłym stole, wpatrując się w puste miejsce, na którym zasiadał dotąd Gianfranco Graziano. "Trzeba to pomścić, panowie. Wiecie, co macie robić" - rzekł Ojciec Chrzestny. Henry spojrzał na leżące przed nim zdjęcie i uśmiechnął się złowrogo.
***
W miejscowym pubie mówiono o Gianfranco Graziano w nieco innym tonie. "Dobrze tak sukinsynowi! Niech zdycha w męczarniach!" - wołali już nieco podpici mieszkańcy. Po piątej kolejce zdziwiony Light Sin spytał: "A gdzież to jest nasz kolega, szczęśliwie ocalały Alonzo Mourning?". "Przed chwilą tu był, wyszedł zajarać szluga" - odparł Ivica Dembowskij. "Pójdę po niego". Tego, co zobaczył przed pubem, lepiej nie opisywać. Dość powiedzieć, że gdyby nie złoty zegarek na ręku, ciężko byłoby poznać, kto leży na ziemi. Mafia i tym razem nie miała miłosierdzia.
Alonzo Mourning [']
Almeida
Wysłany: Sob 19:48, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Oczywiscie jestem za Mouringiem
iti
Wysłany: Sob 19:43, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Tez mam ASW
Ziemowita albo tego Bartella zabije miasto jutro.
Morfeusz
Wysłany: Sob 19:40, 20 Wrz 2008
Temat postu:
Ziemowita?! Przecież jego jutro zabije miasto.
Kogoś z tych, co na Graziano głosowali proponuję, a może i samego Mourninga. Czekam na Almeidę, niech się wypowie, bo ja ASW mam
Morfeusz
Wysłany: Sob 19:39, 20 Wrz 2008
Temat postu:
[i]Dzień okazał się dla miasta prawdziwym przełomem. W końcu zginął jeden z członków organizacji bezkarnie buszującej po mieście i zabijającej bez litości kogo popadnie. Członkowie mafii, w tym Maurice (oczywiście przegryzając Princessę) oraz Henry usiedli przy okrągłym stole, wpatrując się w puste miejsce, na którym zasiadał dotąd Gianfranco Graziano. "Trzeba to pomścić, panowie. Wiecie, co macie robić" - rzekł Ojciec Chrzestny. Henry spojrzał na leżące przed nim zdjęcie i uśmiechnął się złowrogo.
***
W miejscowym pubie mówiono o Gianfranco Graziano w nieco innym tonie. "Dobrze tak sukinsynowi! Niech zdycha w męczarniach!" - wołali już nieco podpici mieszkańcy. Po piątej kolejce zdziwiony Light Sin spytał: "A gdzież to jest nasz kolega, [tu nick]?". "Przed chwilą tu był, wyszedł zajarać szluga" - odparł Ivica Dembowskij. "Pójdę po niego". Tego, co zobaczył przed pubem, lepiej nie opisywać. Dość powiedzieć, że gdyby nie złoty zegarek na ręku, ciężko byłoby poznać, kto leży na ziemi. Mafia i tym razem nie miała miłosierdzia.
ktoś tam [']
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin